Temat pogodowy
Temat pogodowy
Wątek pogodowy na galerii się rozwija, więc sobie pomyślałem, że miło byłoby podyskutować na ten temat. W sumie to ostatnio pogoda była nieciekawa, ale wczoraj było na przykład bardzo miło. Dziś popołudniu też zrobiło się jako tako.
komentarze przeniesione z galerii spod zdjęcia: http://www.fotozajezdnia.pl/details.php?image_id=21895
MisiekK: Tak, Rafał, też ucieszyło mnie że wyszło słońce, niestety rodzinne sprawy zatrzymały mnie w domu. (O pogodzie chyba można nadal pisać, przynajmniej mam nadzieję, hm? )
kuba203: Takie rachityczne to słońce, bywało już ładniej na polu :?
MisiekK: A czego Ty się spodziewasz w listopadzie ? Słońca w zenicie i upału 30 stopni w cieniu ? Tobie to nawet pogoda nie dogodzi
kuba203: Nie nie, 30 stopni to przegięcie w drugą stronę :twisted: Po prostu ostatnio ładnej pogody jak na lekarstwo. W tym mieście nawet pogoda jest dziadowska.
Yogy: @Kuba - zawsze byłeś dla mnie niedoścignionym wzorem, niepoprawnego optymisty
PS Jak ciemno za oknem. Jakaś niemrawa ta ciemność...
kuba203: Bardzo mi miło, że mnie doceniasz
MisiekK: Jeśli ciemność jest niemrawa a słońce rachityczne to może chociaż o nocnym deszczu powiemy coś pozytywnego. Na przykład "był rzęsisty", albo "ulewny". Ja chcę go docenić, bo bardzo ładne kałuże się zrobiły.
szubak: Ja siedziałem od piątku w Szczyrku i pogoda cały czas piękna. Aż nie mogłem uwierzyć, jak się dzisiaj rano dowiedziałem, że w Krk pada.
kuba203: Fakt faktem, potrafią być takie różnice w pogodzie między miejscami odległymi raptem o kilkadziesiąt kilometrów. Zależnie od interpretacji, może to dowodzić, że pogoda w Krakowie jest dziadowska
Wypalacz Rafał: Piszesz kilkadziesiąt kilometrów, ja niekiedy jadąc do Skawiny do pracy potrafię się zdziwić że w Krakowie gęsta mgła, a w Skawinie świeci słońce (lub na odwrót).
kuba203: W ogóle obserwuję, że jesienią i zimą w Krakowie bardzo często są mgły, które kończą się jak nożem uciął niedaleko za miastem.
MisiekK: Apropos mgieł. Wczoraj rano nad Prokocimiem świeciło słońce, ale w widoku z okien mieszkania moich starszych Łęg tonął we mgle. W Hucie też była mgła czy to tylko tak lokalnie nad Wisłą?
Prosilibyśmy, aby dalszą dyskusje dt. tematów pogodowych prowadzić tutaj.
MisiekK: Tak, Rafał, też ucieszyło mnie że wyszło słońce, niestety rodzinne sprawy zatrzymały mnie w domu. (O pogodzie chyba można nadal pisać, przynajmniej mam nadzieję, hm? )
kuba203: Takie rachityczne to słońce, bywało już ładniej na polu :?
MisiekK: A czego Ty się spodziewasz w listopadzie ? Słońca w zenicie i upału 30 stopni w cieniu ? Tobie to nawet pogoda nie dogodzi

kuba203: Nie nie, 30 stopni to przegięcie w drugą stronę :twisted: Po prostu ostatnio ładnej pogody jak na lekarstwo. W tym mieście nawet pogoda jest dziadowska.
Yogy: @Kuba - zawsze byłeś dla mnie niedoścignionym wzorem, niepoprawnego optymisty

PS Jak ciemno za oknem. Jakaś niemrawa ta ciemność...
kuba203: Bardzo mi miło, że mnie doceniasz

MisiekK: Jeśli ciemność jest niemrawa a słońce rachityczne to może chociaż o nocnym deszczu powiemy coś pozytywnego. Na przykład "był rzęsisty", albo "ulewny". Ja chcę go docenić, bo bardzo ładne kałuże się zrobiły.
szubak: Ja siedziałem od piątku w Szczyrku i pogoda cały czas piękna. Aż nie mogłem uwierzyć, jak się dzisiaj rano dowiedziałem, że w Krk pada.

kuba203: Fakt faktem, potrafią być takie różnice w pogodzie między miejscami odległymi raptem o kilkadziesiąt kilometrów. Zależnie od interpretacji, może to dowodzić, że pogoda w Krakowie jest dziadowska

Wypalacz Rafał: Piszesz kilkadziesiąt kilometrów, ja niekiedy jadąc do Skawiny do pracy potrafię się zdziwić że w Krakowie gęsta mgła, a w Skawinie świeci słońce (lub na odwrót).
kuba203: W ogóle obserwuję, że jesienią i zimą w Krakowie bardzo często są mgły, które kończą się jak nożem uciął niedaleko za miastem.
MisiekK: Apropos mgieł. Wczoraj rano nad Prokocimiem świeciło słońce, ale w widoku z okien mieszkania moich starszych Łęg tonął we mgle. W Hucie też była mgła czy to tylko tak lokalnie nad Wisłą?
Prosilibyśmy, aby dalszą dyskusje dt. tematów pogodowych prowadzić tutaj.

Ostatnio zmieniony 2009-11-15, 18:20 przez szubak, łącznie zmieniany 1 raz.
Właściwie to nawet niemożliwe, więc cóż - trzeba korzystać z każdego ładnego dnia jaki się trafi.
Choć jesienna pogoda potrafi dobić - np. wczoraj było ładnie, postanowiłem więc skorzystać i przeleciałem się balonem zrobić jakieś jesienne zdjęcia i lipa
. Wszystko dookoła zamglone, a z bliskich rzeczy to Wawel już mam zrobiony za poprzednim lotem (a przy okazji - trwa remont nawierzchni na wzgórzu)...
Choć jesienna pogoda potrafi dobić - np. wczoraj było ładnie, postanowiłem więc skorzystać i przeleciałem się balonem zrobić jakieś jesienne zdjęcia i lipa
